Sztangielki

480 Views Comment Off
Razem z moimi dziewczynami nazwałyśmy naszą grupę Sportowe Kobietki. Zaczęłyśmy prowadzić rekrutację na forach internetowych. Grono chętnych do aktywności fizycznej kobiet powiększało się z dnia na dzień. Dwa razy w tygodniu chodziłyśmy na aerobik do naszego ulubionego klubu fitness. Dwa razy w tygodniu chodziłyśmy na siłownię z pięknymi malowidłami na ścianach (nie chodzi o to, że tylko oglądałyśmy tam malowidła, skądże znowu, dzielnie pociłyśmy się pod nadzorem naszego osobistego trenera). Kolejne dwa dni przeznaczyłyśmy na zwiedzanie i ocenianie nowych miejsc, w których można zadbać o ogólnie pojętą kulturę fizyczną. Niedzielę postanowiłyśmy przeznaczyć na relaksujące spacery czy bardziej aktywne wypady w plener z rodzinami. Okazało się, że jedna z nas ma talent do tworzenia stron internetowych, więc zaczęłyśmy prowadzić bloga na temat naszych poczynań. Ostatnio byłyśmy w świetnym klubie, który zasłużył sobie aż na dwie notatki! Co tu owijać w bawełnę, żeby jakikolwiek lokal przyciągnął uwagę kobiet, musi zaskakiwać wystrojem. Klub, który odwiedziłyśmy ostatnio miał dźwięczną nazwę “Sztangielki”. Bardzo szybko odkryłyśmy, że nie tylko jest to nawiązanie do narzędzia ćwiczeń, ale wręcz sztangielki są motywem przewodnim całego klubu. Motywy wystroju, ogromny wybór narzędzi i różnorodność ćwiczeń przy pomocy sztangielek niezmiernie nas zadziwiły! Myślę, że jeszcze wrócimy do tego miejsca. Tymczasem jednak już robimy plany na kolejną wizytę inspekcyjną. Nasza koleżanka, która typuje nowe lokale, naprawdę ma świetne wyczucie! Nie mam pojęcia, skąd ona wynajduje te wszystkie miejsca – w życiu bym nie pomyślała, że nasze miasto jest opanowane przez kluby fitness. Więcej o sztangach.

About the author

Archiwa