Rate this post

Bardzo ważnym elementem kształtowania mięśni ramion, a więc głównie bicepsa są ćwiczenia wysiłkowe polegające na wyciskaniu na sztandze oraz na formowaniu bicepsa poprzez podnoszenie hantli. Wielu młodych kulturystów zastanawia się nad tym, które z tych narzędzi pomocnych w ćwiczeniach stosować za pierwszym razem. Odpowiedź nie jest w tym wypadku prosta, ponieważ przede wszystkim należałoby zwrócić uwagę na to, że sztanga i hantle skupiają swoją uwagę na różnych grupach mięśniowych, w związku z czym pytanie w pewnym sensie jest bezzasadne. Z drugiej jednak strony, pytanie o właściwe obciążenie jest dość ważne w całym tym procesie i tego też nie warto się bez wątpienia wypierać, ponieważ jest to dość ważna kwestia, nad którą warto się zastanowić. Czy więc najpierw skupić się na bicepsie, w czym pomogą hantle, czy też rozwijać biceps w połączeniu z mięśniami klatki piersiowej, co gwarantuje sztanga? Eksperci od kulturystyki twierdzą, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest w tym wypadku wybór hantli na pierwsze tygodnie ćwiczeń i jest to podyktowane kilkoma czynnikami. Po pierwsze, hantle można sobie kupić do domu i ćwiczyć o każdej porze dnia i nocy. Po drugie, obciążenie przypada tylko na jedną rękę naraz, co nie obciąża aż tak mocno organizmu – a to ma dość spore znaczenie bez wątpienia. Poza tym, aby podnieść sztangę, trzeba już mieć nieco poprawiony stan mięśni i starać się jedynie poprawić ich rzeźbę. Wniosek jest więc bardzo prosty i łatwo się go domyślić – przede wszystkim zacząć trzeba od hantli, a sztangę zostawić sobie na późniejsze etapy ćwiczeń. Jeśli już natomiast mamy nieco rozwinięty biceps, to dobrym pomysłem jest połączenie ćwiczeń na sztandze z podnoszeniem hantli – to bowiem da najlepsze dla każdego ćwiczącego efekty i przynieść może naprawdę spore zadowolenie, ponieważ tego typu ćwiczenia dają dość szybkie i bardzo wymierne efekty – nie tylko siłowe, ale i wizualne. A przecież w kulturystyce liczą się obie te kwestie i warto nad nimi bez wątpienia wytrwale pracować.