Pozycja embrionalna – czy to najlepsza pozycja do spania?

18 Views Comment Off

Pozycja embrionalna

Kilka dni temu pisałem o tym, jaka jest najlepsza pozycja do spania. Skupiłem się na 3 podstawowych pozycjach do spania, czyli na boku, plecach i na brzuchu. Podczas dalszej lektury trafiłem na jeszcze jedną pozycję, która według niektórych badań jest zdecydowanie najpopularniejsza – pozycja embrionalna. Spotkałem się ze statystykami, które mówiły o tym, ze nawet 40-50% ludzi śpi w tej pozycji.

Pozycja embrionalna jest bardzo charakterystyczna. Podkurczamy nogi i zginamy kręgosłup, zwijając się niejako w kulkę. Mimo, że niemal połowa z nas zasypia w tej pozycji, to jest ona niestety niezbyt zdrowa. Śpiąc w tej pozycji powodujemy ucisk narządów wewnętrznych, m.in. płuc, co może powodować gorsze natlenienie organizmu w trakcie snu.

Wielu osobom pozycja embrionalna kojarzy się z dziećmi. Nie bez powodu. Prawie każde dziecko ma okres, w którym śpi właśnie w ten sposób. Z wiekiem zwykle organizm przyzwyczaja się do innych pozycji.
Pozycja embrionalna dużo mówi o człowieku

Pozycji embrionalnej dość duże znaczenie przypisuje się w psychologii. Mówi się o tym, ze osoby śpiące w tej pozycji próbują odzyskać komfort z dzieciństwa. Może to być spowodowane sporym stresem, poczuciem braku bezpieczeństwa czy niepewności. Pozycja embrionalna daje im podświadome poczucie bezpieczeństwa. Co więcej, osoby śpiące w tej pozycji często są dobrze zorganizowane i sumiennie. Lubią ład i porządek. Na ogół starają się trzymać dystans, ponieważ wewnątrz są wrażliwi. Niechętnie dzielą się informacjami ze swojego życia, poza najbliższymi znajomymi, rzadko też pokazują słabości. Potrafią się poświęcać dla dobra innych, nie zwracając uwagi na swoje dobro. Są też dobrymi przyjaciółmi, ponieważ potrafią dobrze słuchać.

Oczywiście to, że śpisz w pozycji embrionalnej wcale nie znaczy, że takie własnie masz charakter. Sam jednak nie ukrywam, że często zasypiam w tej pozycji, a opis, który powstał wyżej, bardzo dobrze opisuje mój charakter. Coś w tym jest 🙂

In : Blog

About the author

Archiwa